Mam takie przyzwyczajenie, że jeśli mam coś zapamiętać, muszę zapisać to ręcznie — inaczej od razu o tym zapomnę. Sprawiało mi to sporo problemów jeszcze na studiach, kiedy gromadziłam notatki w segregatorach, bo z uporem maniaka nie chciałam zapisywać zajęć i wykładów na komputerze. Wraca to do mnie teraz, kiedy notatki z tłumaczeń prawniczych są WSZĘDZIE,…
Czytaj więcej